czwartek, 4 czerwca 2009
niedziela, 8 marca 2009
Chleb kielecki wg przepisu Tatter
Dziś upiekłam chleb kielecki wg przepisu Tatter. Wyszedł fantastyczny. Sprężysty. wilgotny i z chrupiącą skórką.
Zrobiłam to tak:
Wczoraj wieczorem około 22.00 wymieszałam 200g zsiadłego mleka, 6 łyżek płynnego zakwasu żytniego z jasnej mąki oraz 200 gram dobrze rozgniecionych ziemniaków.
Po 12 godzinach tj dziś o 10.00 dodałam 200 g mąki żytniej jasnej oraz 300 g mąki pszennej tortowej oraz 2 łyżeczki soli.
Ciasto wyrabiałm w maszynie co u mnie trwało 1,5 godziny. Następnie złożyłam go i przełożyłam do miski na ok 2 godziny do dalszego wyrastania szczelnie zakrywając folią.
Następnie przełożyłam do keksówki i po około 1 godzinie upiekłam - 15 min w temp. 250st.C a kolejne 30 min w temp. 200st. C.
Polecam.
Zrobiłam to tak:
Wczoraj wieczorem około 22.00 wymieszałam 200g zsiadłego mleka, 6 łyżek płynnego zakwasu żytniego z jasnej mąki oraz 200 gram dobrze rozgniecionych ziemniaków.
Po 12 godzinach tj dziś o 10.00 dodałam 200 g mąki żytniej jasnej oraz 300 g mąki pszennej tortowej oraz 2 łyżeczki soli.
Ciasto wyrabiałm w maszynie co u mnie trwało 1,5 godziny. Następnie złożyłam go i przełożyłam do miski na ok 2 godziny do dalszego wyrastania szczelnie zakrywając folią.
Następnie przełożyłam do keksówki i po około 1 godzinie upiekłam - 15 min w temp. 250st.C a kolejne 30 min w temp. 200st. C.
Polecam.
niedziela, 22 lutego 2009
pierwsze kroki
Dopiero od około miesiąca trwa moja przygoda z pieczeniem chleba.
Do tej czynności skłoniło mnie zamiłowanie do smacznego pieczywa, tworzonego bez sztucznych polepszaczy i przy użyciu składników najlepszej jakości oraz trudny dostep do wysokiej jakości chleba i bułek.
Jestem więc na etapie początkującego czeladnika. Jestem pełna nadzieji, że "termin u mistrza" nie będzie trwał zbyt długo, a serfowanie po piekarnianych stronach pozwoli mi na szybkie zdobycie doświadczenia i zdanie egazminu mistrzowskiego. Niedoścignionym wzorem jest dla mnie Liska oraz kilka innych Bloggerek.
Do tej czynności skłoniło mnie zamiłowanie do smacznego pieczywa, tworzonego bez sztucznych polepszaczy i przy użyciu składników najlepszej jakości oraz trudny dostep do wysokiej jakości chleba i bułek.
Jestem więc na etapie początkującego czeladnika. Jestem pełna nadzieji, że "termin u mistrza" nie będzie trwał zbyt długo, a serfowanie po piekarnianych stronach pozwoli mi na szybkie zdobycie doświadczenia i zdanie egazminu mistrzowskiego. Niedoścignionym wzorem jest dla mnie Liska oraz kilka innych Bloggerek.
Subskrybuj:
Posty (Atom)